Strona internetowa w organizacji pozarządowej – temat bagatelizowany przez lwią część NGO-sów. A to ona właśnie powinna być hubem, który spina wszystkie komunikaty marketingowe.
Strona internetowa w organizacji pozarządowej jest najważniejsza!
Żeby komunikacja była udana, musisz wiedzieć do kogo z nią docierasz oraz, do kogo chcesz dotrzeć. Narzędzia analityczne podpinane pod stronę internetową (m.in. Google Analytics, Piksel Facebooka) umożliwiają Ci sprawdzenie, kim są ludzie wchodzący w interakcję z Twoimi treściami.
Ponadto praktycznie wszystkie działania, które chcesz, żeby wykonał użytkownik, przynoszą znacznie większe korzyści i pozwalają na utrzymanie stałego kontaktu z odbiorcami, gdy te działania są wykonywane na Twojej stronie internetowej.
A może trochę prościej?
Zobacz to na przykładzie. Przyjmijmy, że chcesz zbierać podpisy pod petycjami oraz zbierać darowizny. Oczywiście możesz do tego użyć dwóch zewnętrznych narzędzi np. zrzutki.pl oraz jakiejś platformy do petycji.
Jednak w takiej sytuacji:
- nie masz maili do ludzi, którzy podpisali petycję lub wpłacili darowiznę, a tym samym nie możesz się z nimi skontaktować w przyszłości;
- nie wiesz, kim Ci ludzie są, jacy są, nie masz podpiętych narzędzi analitycznych na zewnętrznych platformach;
- nie masz informacji agregowanych przez Piksela Facebooka oraz Google Analytics, czyli nie możesz później tym ludziom wyświetlać reklam;
- nie masz wglądu do wielu ważnych danych np.: jaki procent osób podpisał petycję, jaki procent osób podpisujących petycję wspiera Cię finansowo itd.
A to tylko część strat, które ponosisz, gdy oddajesz swoje treści na zewnętrzne platformy.
Ale ja mam stronę internetową w mojej organizacji pozarządowej! Tylko co mam na niej zrobić?
To zależy. Jeżeli Twoja strona internetowa jest zbudowana na jakiejś popularniej platformie np. WordPressie, to zależnie od zasobów osobowych lub finansowych w Twojej organizacji, sprawa jest względnie prosta.
Po pierwszej, zadbaj o analitykę. Zainstaluj Piksela Faceboka (oczywiście, jeżeli macie fanpage, ale raczej macie) i zainstaluj Google Analytics.
Następnie zacznij przenosić, w miarę możliwości, wszystkie działania na swoją stroną internetową. Jeżeli zbierasz darowizny, zrezygnuj z zewnętrznej platformy, dodaj taką funkcję do www, jeżeli używasz jakichś formularzy, również przenieś je na stronę.
Ale my tego sami nie zrobimy, a to kosztuje, niby co dzięki temu zyskamy?!
Dane. Jeżeli chcesz prowadzić dobrą, spójną i skuteczną komunikację, to dane są najważniejsze.
Dzięki zebranym mailom, możesz wysyłać informacje o Twoich działaniach, ludzi, którzy podpisali petycję lub wzięli udział w warstwach prosić o wpłacenie darowizny.
Dzięki danym zebranym przez Piksela Facebooka możesz tworzyć reklamę docierającą do osób, które naprawdę są zainteresowane działaniami Twojej organizacji. Serio. 100 zł wydane na reklamę do stworzonej przez Ciebie grupy odbiorców jest dużo mniej skuteczne, niż 100 zł wydane na grupę zbudowaną przez Piksela.
Tylko trzeba zacząć od początku, zbierać mail po mailu, zliczać każde wejście na www. Po jakimś czasie zbierze się tego sporo i wtedy zacznie działać efekt skali. Przykładowo, przy wysyłce mailingu do 100 osób i otwieralności na poziomie 20%, Twój mail przeczyta ledwie 20 osób. Ale, jak będziesz mieć tych maili 5000, to Twój komunikat dotrze bezpośrednio do 1000 osób. Jest to znacznie bardziej wartościowe 1000 osób, niż 1000 osób, które na Facebooku szybko przewinęły Twój post.
Obserwuj mnie!
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o skutecznej promocji w organizacji pozarządowej, obserwuj mnie Facebooku. Regularnie publikuję tam wpisy z mojego bloga oraz informuję o innych ciekawostkach z świata NGO!